wtorek, 1 grudnia 2015

BOOKATHON: Czuję się jak dumny żołnież, kóry musi wykonać tajną misję










Hej kochani. Chyba wracam do życia.
Ostatnio jakoś nie miałam siły na czytanie, ale przez bookathon się one znalazły :)
Nie chce mi sie tłumaczyć co to jest ten bookathon, więc zapraszam na stronę bookathon.pl
Dziś jestem zbyt leniwa :c

BOOKATHON DAY 1

Listę książek do bookathonu zrobiłam właśnie pierwszego dnia maratonu.
A wygląda ona tak:
Day 1 (30.11.2015): Książka z czymś czerwonym na okładce -> Scarler - Marissa Meyer
Day 2 (01.12.2015): Przeczytać książkę z listy 100 tytułów BBC -> Życie Pi - Yann Martel
Day 3 (02.12.2015): Szkolna lektura której nie przeczytałeś -> Hobbit - J. R. R. Tolkien
Day 4 (03.12.2015): Tytuł który zdobył nagrodę literacką -> Życie Pi - Yann Martel
Day 5 (04.12.2015): Przeczytaj książkę, którą wybrała dla Ciebie inna osoba -> Love, Rosie - Cecelia Ahern
Day 6 (05.12.2015): Przeczytać książkę polskiego autora -> Król Wron - Szymon Krug
Day 7 (06.12.2015): Przeczytać w czasie BookAThonu co najmniej 1500 stron
Day 8 (07.12.2015): Dzień podsumowań!

Więc na pierwszy ogień u mnie poszła książka z Sagi Księżycowej. Scarlet, którą czytałam rok temu w szpitalu i po wyjściu  z niego nie dokończyłam. Stwierdziłam, że jest okazja.
Niestety już sporo z książki nie pamiętam, bo przez ten rok przeszło mi sporo innych i historie u mnie lubią się mieszać :c
Pomimo tego, że nie pamiętam sporo, fajnie było ją dokończyć, a nawet coś tam poprzypominałam sobie z pierwszego tomu i drugiego :)
Planuję kiedyś przeczytać 3 tom, gdy mój ęglisz będzie lepszy XDD
Ogólnie to nie wiem co powiedzieć o tej książce. Jest mi trudno z tego powodu, że czytałam dawno temu a przecież nie napiszę co się działo pod koniec, bo byłby to spoiler XDDD
Ale planuję w roku 2016 przeczytać ponownie Sagę Księżycową : )

BOOKATHON DAY 2

Jakoś po północy zaczęłam czytać Życie Pi, ale mi coś nie szło, więc włączyłam sobie siostry 4 żywiołów (let's play z sims 4 na kanale pograjmerki XD) i zasnęłam. Niestety dziś to czytanie mi nie szło dalej, bo źle się czułam i prawie cały dzień spałam :c
Kiedyś oglądałam film, ale w prawdzie to na nim usnęłam XDD
Oczywiście nie dlatego, że był nudny czy coś, ale gdy w małej sali jest więcej niż 10 osób a nie ma klimatyzacji to ja automatycznie usypiam XD Każdy film jaki oglądałam w szkole przespałam c:
No ale wracając do książki... Jakoś byłam źle nastawiona do książki. Nie wiem dlaczego, ale uważałam, że są inne książki które powinnam przeczytać najpierw. Ale przez wyzwania w Bookathonie musiałam dopasować właśnie tę książkę i szczerze, to dobrze zrobiłam, bo pomimo tej małej ilości stron jakich przeczytałam, książka mnie ciekawi i całe szczęście dopasowałam ją do dwóch wyzwań, bo będę bym chciała ją przeczytać do końca maratonu :D
Na razie nic nie powiem o tej książce sensownego, ponieważ trudno mi coś wydobyć z 50 stron XDD

Zanim skończę, chcę wspomnieć, że jeśli macie profil na instagramie, warto brać udział w FOTOwyzwaniach :) konkursy są codziennie podczas bookathonu i codziennie inne wyzwanie :) (więcej info na stronie bookathon.pl)
Ja biorę, mimo iż wiem, że mi się nie uda, bo nie potrafię zrobić takiego zdjęcia które by się komuś spodobało, a co dopiero wygrało XD




I tak na koniec piosenka która mi zniszczyła życie przez anime Shokugeki no Soma C:


8 komentarzy:

  1. O, "Love, Rosie"! Uwielbiam tę książkę, film także :) A "Życie Pi" oglądałam i był całkiem przyjemny, ale jakoś nie mam ochoty na książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już od dawna planowałam i film obejrzeć i książkę przeczytać, ale z jakiś mi nie znanych powodów ciągnęło się to w nieskończoność D:
      Też nie miałam ochoty na książkę, ale jakimś dziwnym trafem ją kupiłam (bo była tania, to pewnie dlatego) i szczerze to nie żałuję. Mimo iż na początku mnie nudziła (jestem niewierząca i samo gadanie o Bogu i religiach mnie nudzi) to jednak po 100 stronach zaczęło mnie wciągać :)

      Usuń
  2. Zazdroszczę, że bierzesz udział w tym wyzwaniu. Ja niestety nie mogę, bo nie mam Facebooka ;P Bardzo ciekawe książki sobie wybrałaś. Życzę powodzenia :D

    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyzwanie fajne, ale przyznam, że jest mi troszkę ciężko XD
      W zimowe pory bardzo dużo śpię a jeszcze rozprasza mnie serial który oglądam :c
      Ale daję radę! Jakoś :D
      Dziękuję! :)

      Usuń
  3. Bardzo chciałabym przeczytać "Love, Rosie". <3 Film był cudny.
    Fajne wyzwanie, ale nadal nie mam czasu na takie rzeczy. :(
    Pozdrawiam!
    Hon no Mushi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, wyzwanie fajne, ale niestety zdrowie moje mi nie ułatwia i czytanie mi nie idzie. Więcej śpię, niż czytam :c
      No ale nie zrezygnuję. Fakt faktem, wątpię, że mi sie uda przeczytać te 1500 stron to i tak dobrze będzie jak same 1000 :D

      Usuń
    2. Oj, mam nadzieję, że zdrówko Ci się polepszy. ;_;
      Jasne, nie ma się co przejmować! Powodzenia. <3

      Ech, kwestia pieniędzy jest największą przeszkodą, kiedy chciałoby się kupować zarówno tonę książek, jak i mang. ;_;
      Uu, nieładnie ze strony tej koleżanki! Też mam problemy z odmawianiem (szczególnie gdy chodzi o szerzenie czytelnictwa) i również zdarzało mi się, że coś do mnie nie wracało. :/
      Dziękuję za zaproszenie na MALu, już przyjęte. ^^ A tak się rano zastanawiałam, cóż to za osóbka zaprasza mnie do znajomych. xD
      Pozdrawiam! ^^

      Usuń
    3. Na szczęście teraz mam zaufane grono komu pożyczam i kto mi pożycza :) Choć czasami jest strach, że książka przez pocztę się zgubi, bo z przyjaciółką wymieniamy się przez pocztę. Niestety troszkę mi daleko do Bydgoszczy :c
      Haha ^ ^ To tylko ja :)

      Usuń