niedziela, 25 października 2015

Brandon Sanderson - Stalowe Serce

W zdewastowanym świecie przyszłości superbohaterowie są dla ludzkości przekleństwem.

Dziesięć lat temu pojawiła się na niebie Calamity. Był to impuls, który sprawił, że niektórzy ze zwykłych dotąd ludzi zaczęli się zmieniać i przejawiać niezwykłe umiejętności. Zdumione społeczeństwo nazwało ich Epikami. Epicy nie są przyjaciółmi gatunku ludzkiego. Niezwykłe zdolności sprawiły, że odczuwają wielkie pragnienie sprawowania władzy. Ale żeby rządzić ludźmi, trzeba skruszyć ich wolę. Teraz, w mieście znanym niegdyś jako Chicago, niewiarygodnie potężny Epik zwany Stalowym Sercem sprawuje rządy Imperatora. Posiada siłę kilku ludzi i potrafi kontrolować żywioły. Oznacza to, że nie można go pokonać. Nikt nie podejmuje więc z nim walki… Nikt prócz Mścicieli.

Nazywam się David Charleston. Nie jestem Mścicielem, ale zamierzam się do nich przyłączyć. Mam coś, czego potrzebują. Znam jego sekret. Widziałem jak Stalowe Serce krwawi.(opis z LC)

Tę książkę znalazłam w magicznym pudełeczku subskrypcyjnym. (link do mojego  epikbox)
Gdyby nie to, że postanowiłam szybko brać się za książki, które znajdę w epikboxie, Stalowe Serce zapewne stałoby latami i latami. Byłby niestety to dla mnie błąd, bo książka naprawdę mi się podobała.
Jest to moje pierwsze spotkanie z Brandonem Sandersonem i uważam za udane. Już wcześniej słyszałam o tym autorze, ale jakoś nie miałam kiedy się zabrać za jego książki. Teraz planuję inne pozycje przeczytać, bo Sanderson naprawdę fajnie pisze :D

To co mi się spodobało, to to, że narratorem jest chłopak. Osiemnastolatek. Bardzo mało czytałam książek gdzie bohaterem, a już w szczególności narratorem jest chłopak. Bardzo spodobała mi się ta odmiana.

David jako dziecko stracił ojca, który został zabity przez Stalowe Serce. Przez to wydarzenie chłopak chce się przyłączyć do Mścicieli aby pokonać Stalowe Serce. Szczególnie gdy zna jego sekret. Nie jest oczywiście łatwo. W końcu nie można się przyłączyć do Mścicieli od tak sobie.
Ale naszemu Davidowi się to udaje. Chłopak przez 10 lat zbierał informację o Epikach. O ich mocach i słabościach. Było to dość trudne i niebezpieczne, ale pomimo tego i tak zbierał te informacje, bo miał cel.
I to właśnie mi się spodobało w chłopaku. Miał cel. Inni ludzie się bali Epików, a on chciał ich zgładzić. Szczególnie tego jednego.



W Mścicielach jest pewien i w sumie mój ulubiony bohater, Cody. Uwielbiam w nim to, że ma różne niestworzone historyjki i można czasami się złapać na tym, iż się wierzy w to, iż on to traktuje poważnie (lecz prawda jest inna :D) Bardzo lubiłam to, gdy mówił o swoich korzeniach i się zastanawiałam co jest prawdą a co nie.

Najmniej lubianą postacią w Mścicielach był chyba Profesor. Trudno mi wytłumaczyć dlaczego. Może, ta jego nienawiść do Stalowego Serca? Nie wiem.
Książka pozytywnie mnie zaskakiwała. Szczególnie gdy zbliżałam się ku końcowi. Rzeczy jakie się tam dzieją, sprawiały, że nie mogłam oddychać. A koniec sprawił, że bardzo znienawidziłam tę książę (powiedzmy, że znienawidziłam xddd)

Polecam tę książkę osobą które lubią gdy narratorem jest bohater płci męskiej, oraz tym którzy lubią gdy coś się dzieje. Jeśli chodzi o wiek czytelnika, to idealny jest między 15 a 17 rokiem życia, ale i starszy czytelnik, może sięgnąć po tę pozycję. Nawet mój tata, który jest już, że tak powiem "niby za stary na książki dla młodzieży" chce sięgnąć po Stalowe Serce :)

Tytuł: Stalowe Serce
Tytuł oryginału: Steelheart
Autor: Brandon Sanderson
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Tłumaczenie: Joanna Szczepańska
Data wydania: 8 czerwca 2015
Liczba stron: 444
Moja ocena: 8/10


Książka bierze udział w wyzwaniach: Historia z trupem, 52, Z półki, Przeczytam tyle ile mam wzrostu.


czwartek, 22 października 2015

Sarah J. Maas - Szklany Tron


Celaena Sardothien, zabójczyni która została zesłana do kopalni soli, aby odbyć dożywotnią karę za swoje przewinienia dostaje propozycję od samego księcia Aderlanu aby wzięła udział w turnieju na śmeirć i życie o tytuł królewskiego zabójcy. Jeśli dziewczynie się powiedzie, to po kilkuletniej służbie odzyska wolność. Jeśli nie - zginie z rąk któregoś z przeciwników złodziei, zabójców i wojowników, najlepszych w całym królestwie. Szanse na pomyślne przejście wszystkich etapów turnieju są niewielkie, ale Celaena nie ma nic do stracenia.


Pod okiem wymagającego dowódcy straży rozpoczyna przygotowania do starcia z najgroźniejszymi osobnikami królestwa. Wkrótce jednak pojawiają się komplikacje: ginie jeden z uczestników turnieju, a niedługo potem podobny los spotyka innego rywala młodej zabójczyni.

Czy Celaena zdoła dowiedzieć się, kto stoi za tajemniczymi zabójstwami? Czasu jest coraz mniej, a dziewczyna musi mieć się na baczności – zabójca może obrać za kolejny cel właśnie ją. Śledztwo doprowadzi do odkryć, których nigdy by się nie spodziewała.


Zanim sięgnęłam w końcu po "Szklany Tron" naoglądałam i naczytałam się bardzo dużo recenzji, które w końcu skłoniły mnie i do zakupu i do przeczytania.
Tak jak oczekiwałam, zakocham się w książce, w postaciach i będę pragnęła więcej.

Bardzo lubię klimaty, gdzie odbywają się turnieje, są zamki, są królestwa i jest sporo krwi i bólu. (oczywiście nie za dużo, bo to co za dużo to nie zdrowo c: ) w tej książce dostałam to co lubię.
Poza samym turniejem i walce o tytuł, znajdziemy też zagadki i tajemnice. A nawet i romans.

A jeśli chodzi o romans... to tak. Jak zawsze ja i moje serducho zakochało się w kolejnej postaci męskiej. (zdarza mi się zakochiwać też w postaciach żeńskich) moją miłością jest Chaol. To chyba było do przewidzenia u mnie. Ja jeszcze nie przeczytawszy książki, już wiedziałam, ze będę go kochać XDD.
To nie tak, że nie lubię książąt i dlatego wolałam kapitana, ale właśnie. Mam ogromną słabość do ochroniarzy, wojskowych, kapitanów i straży.

Ogólnie jeśli chodzi o resztę postaci, to lubię wszystkie te, które miały dobry kontakt z Celaeną. Nie wiem. Jakos tak innych nie mogłam polubić. :c

Teraz przydałoby się wziąć za drugi tom, ale mam opory, ponieważ sobie niechcący już zaspoilerowałam coś, co raczej jest istotne i ważne w tej książce :c

Przepraszam, że ta recenzja jest jakaś taka... no z tyłka, że tak się wyrażę, ale napisałam ją specjalnie dla mojej przyjaciółki, której mega polecam książkę ♥♥♥♥

Tytuł: Szklany Tron
Tytuł oryginału: Throne of Glass
Autor: Sarah J. Maas
Wydawnictwo: Urobros
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Data wydania: 23 czerwca 2013
Liczba stron: 520
Moja ocena: 10/10





poniedziałek, 19 października 2015

#4 Wrześniowy Book Haul






Witajcie! :)
Nie miałam robić w tym miesiącu bookhaul'a, tylko połączyć go z październikowym, ale ze względu, ze w październiku będę miała bardzo dużo książek do pokazania (połowa miesiąca a ja już prawie 30 książek mam nowych).


Zacznę od lewej:
Antoine de Saint-Exupéry - Mały książe (biedronka, siedmioróg)
☺ Dmitry Glukhovsky - FUTU.RE (empik, insignis)
☺ Samantha Shannon - Zakon Mimów (empik, sine qua non)
☺ Rick Yancey - Piąta Fala (empik, otwarte)
☺ Mercedes Lackey, Larry Dixon - Oczy Sowy (empik, zysk i s-ka)
☺ Garth Nix - Lirael (empik, wydawnictwo literackie)
☺ Jeff VanderMeer - Unicestwienie (empik, otwarte)
☺ Konrad T. Lewandowski - Saga o Kotołaku. Ksin.Początek (empik, nasza księgarnia)
☺ Magdalena Kozak - Nocarz (empik, fabryka słów)
☺ Jakub Ćwiek - Chłopcy (empik, sine qua non)
☺ Henning Mankell - Niespokojny człowiek (biedronka, wydawnictwo wab)
☺ Stephen King - Carrie (biedronka, prószyński i s-ka)



Oraz książka o której zapomniałam, gdy robiłam zdjęcie, a już mi się nie chciało od nowa wyciągać książek z regałów.
☺ Richard C. Morais - Podróż na sto stóp (viva, bellona)



i to tyle z moich zdobyczy wrześniowych :) z miesiąca na miesiąc mam coraz więcej książek. Będę musiała dać sobie bana na kupowanie ;__;
Czytaliście coś z moich nowości? polecacie coś? :D



piątek, 16 października 2015

EpikBox #2

Witajcie kochani! :)
Dziś przyszedł do mnie mój październikowy EpikBox, a to znaczy, że będę miała dla was recenzję tego pudełeczka!
Jestem bardzo zadowolona. Chyba bardziej niż przy pierwszym boxie. Dlaczego? Bo książka   którą znalazłam jest tą którą bardzo bym chciała przeczytać! ♥
Tematem boxa tym razem jest "Professional" :)


pudełeczko oczywiście wygląda tak jak pierwsze :)

Dziś miałam plany pojechać na małe zakupy, ale obudziłam się przed 15:00 i osobiście chciałam odebrać od kuriera swoją paczuszkę, więc zostałam w domu. Można powiedzieć, że czatowałam pod drzwiami XD
Gdy pudełeczko już znalazło się w moich rączkach, razem z mamą otworzyłyśmy i zaczęłyśmy odkrywać to co jest w środku! ^^


kubek i herbatka ♥
Mam teraz swój książkowy kubek w którym będę pić herbatki i kawę, bo mamy już zimne wieczorki :)
Kubek jest prosty i uroczy a napis odjazdowy! :D (Professional bookworm)
Herbatki jeszcze nie piłam, ale mam zaraz w planach :)



tak wygląda w środku notesik na mini recenzje ^ ^
Kolejne rzeczy to trzy ołówki z napisem " i love books" i notesik na mini recenzje, co jest naprawdę fajne!



Dostałam też coś ekstra za hasztaga z poprzedniego boxa :)
Jest to magnetyczna zakładka w różyczki z napisem "Born to read". Jest przeurocza!
Jest też coś...ja to nazywam a'la liścikiem od EpikBox gdzie jest kilka słów na temat obecnego boxa (+ zachęta na hasztagi na ig ^^)
Dwie tekturkowe zakładki. Jedna ma zapowiedzi od wydawnictwa Feeria Young :D (na jedną z książek od tego wydawnictwa bardzo czekam ! ♥) i tak na koniec to voucher na zakupy na stronie epikbox.pl :)
Będę musiała skorzystać :D









I na sam koniec, gwiazda tego boxa. RESTART! ♥♥♥♥♥
Wczoraj przeczytałam opis i obejrzałam króciutki filmik na yt odnośnie tej książki. Po prostu zapragnęłam ją mieć. I MAM! ♥ Nie mogę się doczekać, aż wezmę się za czytanie. Nawet nie wiecie jaka jestem podekscytowana! Mam nawet ochotę rzucić wszystko co aktualnie czytam i wziąć się za to cudeńko! ♥♥♥






tak prezentuje sie pudełeczko w całej okazałości! :)

To teraz czas aby ocenić tego boxa :)
Nie będę narzekać na cenę wysyłki, bo mamy teraz do wyboru albo DPD albo InPost. Ja akurat wybrałam DPD który jest 14 zł, a InPost chyba 9 z groszami. Ogólnie sama cena pudełeczka jest okay. 47 zł w prawdzie to nie jest duzo. W końcu znajdujemy tam mega super rzeczy! Jedyne co moze być na minusie to to, że było opóźnienie z wysłaniem, ale w prawdzie się nie gniewam. Tyle pudełek i weź tu ogarnij na czas! :p
Tak więc moja ocena to 5/5. Ten box jest lepszy od poprzedniego! Jestem zakochana! ♥
Nie mogę się doczekać styczniowego! Ahhhh ♥♥♥

Więc, jeśli lubisz niespodzianki i wierzysz, ze książka moze ci sie spodobać, to EpikBox jest dla Ciebie! ♥

Nie będę tłumaczyć czym jest EpikBox, bo zrobiłam to gdy umieściłam post o pierwszym pudełeczku. Jeśli chcecie, to możecie wejść w ten link   i zobaczyć pierwszą odsłonę. Możecie się też wszystkiego dowiedzieć na stronie epikbox.pl

No to na tyle z tego magicznego pudełeczka! Idę skosztować nowej herbatki w nowym kubku! :)
Miłego wieczorku ♥

czwartek, 15 października 2015

WRAP UP & TBR (wrzesień i październik)



Miesiąc minął już jakiś czas temu, ale ja i tak dopiero teraz zaczęłam czytać.
Więc i wrap up z tbr'em jest teraz :)


We wrześniu też nie przeczytałam tyle ile chciałam, a liczba przeczytanych jest straszna, ale to głównie przez to, że nie miałam czasu. Pracowanie od rana do wieczora uniemożliwia czytanie. Szczególnie gdy wracasz do domu bardzo zmęczona.



Przeczytanymi książkami są:

* Szklany Tron - Sarah J. Maas
* Legenda. Rebeliant - Marie Lu

Obie książki mi się bardzo podobały. Recenzje będą wkrótce na blogu.





Jeśli chodzi o TBR na obecny miesiąc, to postanowiłam zrobić taki mały...hm... schemat? gdzie w danym miesiącu do danego punktu, będę wybierać książkę.
A wyglądać to będzie tak:

1. Przeczytać książkę polskiego autora
wybór: Druga Szansa - Katarzyna Berenika Miszczuk
2. Przeczytać książkę pożyczoną od znajomego
wybór: Syn - Jo Nesbo
wybór: Biegnij, chłopcze biegnij - Uri Orlev
3. Przeczytać niedokończoną książkę
wybór: Saga Księżycowa. Scarlet - Marissa Meyer
4. Przeczytać coś dowolnego z półki
wybór: Stalowe Serce - Brandon Sanderson
wybór: Korona w mroku - Sarah J. Maas
Przez jakiś czas będę trzymać się tego.
Aktualnie mam skończone Stalowe Serce i czytam Syna, więc mam nadzieję, że do końca tego miesiąca uda mi się przeczytać więcej niż dwie. Chociaż aby przeczytać cztery książki, a jak uda mi się wszystkie to będę szczęśliwa. W sumie to z Scarlet niewiele mi zostało. Jakieś sto stron, a Biegnij, chłopcze biegnij nie jest grube :)

To na tyle z podsumowania. Coś czytaliście z tych wszystkich książek? jak wrażenia?




piątek, 2 października 2015

Wyniki konkursu urodzinowego!

I mamy w końcu ten dzień w którym dowiemy się kto wygrał "Bezduszną", Gail Carriger! :)

Wyniki miały ukazać się wczoraj, ale niestety przespałam caluteńki dzień, ponieważ źle się czułam. Dziś już gotowa do działania odbyłam losowanie.
Do konkursu zgłosiło się 45 osób! Raju. Jesteście cudowni. Sądziłam, że zgłosi się mniej niż 10 osób a tu proszę, aż 45! To jest cudowne a zarazem smutne, bo tylko jedna osoba może wygrać :c
Ale nie martwcie się! To nie pierwszy i ostatni konkurs na tym blogu! Jeszcze będzie okazja do wygrania ciekawej książki :)


 
 
Książkę wygrywa Emila Kejna !!!
Gratulacje kochana!!! ♥
 



Jeszcze raz chcę wszystkim podziękować za wzięcie udział w moim pierwszym konkursie ♥
Miłego dnia życzę ♥