czwartek, 5 listopada 2015

WRAP UP & TBR (październik i listopad)



Kolejny miesiąc nam minął i coraz bliżej do świąt, do końca roku.
Nadal nie czytam tyle ile bym chciała, ale wynik polepszył się o jedną książkę.

W październiku przeczytałam:
Brandon Sanderson - Stalowe Serce (recenzja)
Olivia Cunning - Za sceną
Uri Orlev - Biegnij, chłopcze biegnij.
 Wyzwanie: przeczytać 1000 stron.
 Wynik: 1046 przeczytanych stron.

Z wyznaczonego sobie tbr'u  przeczytałam tylko dwie książki na 6. Słabo, ale mam nadzieję, że w tym miesiącu uda mi się wszystkie, które wyznaczyłam.
Z tych trzech najbardziej podobało mi się "Stalowe Serce", która do doczekała się recenzji.



Tak jak miesiąc temu, w tym miesiącu nadal będę się trzymać swojego układu wybierania książek do czytania.



Wyzwanie: Przeczytać 1100 stron.
1. Przeczytać książkę polskiego autora
wybór: Katarzyna Berenika Miszczuk - Druga Szansa
2. Przeczytać książkę pożyczoną od znajomego
wybór: Jo Nesbo - Syn
3. Przeczytać niedokończoną książkę
wybór: Marissa Meyer - Saga Księżycowa. Scarlet
4. Przeczytać coś dowolnego z półki
wybór: Amy Tintera - Restart

Jak na początek miesiąca mam już przeczytany Restart, który zaczęłam pod koniec października gdy gdzieś jechałam tramwajem. Cały czas od tamtego miesiąca czytam Syna i jestem bliska skończenia. Rozpoczęłam też Dary Anioła. Miasto Kości w formie ebooka, ale nie zapisałam go do tbr'u. Zaczęłam książkę tylko dlatego, że obejrzałam dwa dni temu film i nie liczę na to, że w tym miesiącu skończę czytać. Nie lubię czytać ebooków na kompie, a czytniku obecnie nie mam. (umarł jakiś czas temu :c) Brat też mi dał dziś do przeczytania swoją lekturę, Kamizelkę. Przyznam się, że nie czytałam jej nigdy. Ja i lektury kiedyś się nie dogadywaliśmy (:
Gdy przeczytam książki z tej listy, zapewne sięgnę po coś innego, ale najpierw te z listy. Chciałam sobie wyzwanie zrobić, to teraz się muszę tego trzymać.



12 komentarzy:

  1. "Druga szansa" bardzo mi się podobała. "Miasto kości" też było nie najgorsze. Reszty nie czytałam (no, poza "Kamizelką"). Życzę miłego czytania i sprostania wyzwaniom! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z Twojej listy czytałam jedynie "Stalowe serce", "Miasto kości" oraz "Sagę księżycową", ale na pewno kiedyś przeczytam "Restart" i "Syna". Pozdrawiam :)

    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi Restart bardzo się podobał, dlatego polecam! :)

      Usuń
  3. Ja obiecałam sobie, że do końca tego roku przeczytam pierwszy tom Darów Anioła, mam nadzieję, że mi się uda ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tam, nie ważna ilość tylko jakość ;). Czytanie powinno sprawiać przyjemność a nie być wyścigiem na czas, więc ilością książek się nie przejmuj, ważne, żeby miło spędzić choć kilka chwil z książką :)
    Co do wymienionych książek "Miasto Kości" kiedyś przemęczyłam, nie podobała mi się, jednak wtedy zupełnie nie miałam chęci na taki klimat i mam zamiar kiedyś wrócić do tej serii i skusić się jeszcze raz na tom pierwszy. Mam nadzieję, że tym razem z lepszym skutkiem ;).
    Jo Nesbo widzę po raz kolejny i zastanawiam się nad wypożyczeniem czegoś tego autora ale cały czas się waham.
    Pozdrawiam serdecznie :)
    Dagmara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, choć niestety dla mnie ilość troszkę znaczy, bo poprawia mi to samopoczucie. Strasznie się dołuje, gdy nie przeczytam wyznaczonej liczby. Wtedy się zastanawiam, co robiłam przez ten czas. ( a niby mam go duzo) ale treść jest najważniejsza :)
      Też się wahałam. Już jakiś czas temu miałam wypożyczyć właśnie "Syna", ale tego nie zrobiłam, aż do teraz :)

      Usuń
  5. O, super, że czytasz Dary anioła :) Autorkę Miszczuk już znam, czytałam kilka jej powieści, ale dla mnie bez szału.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ech, w tym roku przerabiam ''Kamizelkę'' - a nawet nie wiem o czym to jest o.O. No, cóż chyba będę zmuszona to przeczytać. ''Miasto kości'' jest genialne, z tej serii przeczytałam jedynie trzy części, ale tak mi się one spodobały, że już zaliczam Dary Anioła do moich ulubionych serii ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamizelka, nie dość że króciutka to jeszcze fajna i wzruszająca lektura. Warto się z nią zapoznać :)

      Usuń