niedziela, 9 sierpnia 2015

Zoe Sugg - Girl Online

Pod nickiem Girl Online Penny dzieli się na blogu najskrytszymi myślami o przyjaźni, chłopcach, szkolnych dramatach, swojej szalonej rodzince i atakach paniki, które skutecznie komplikują jej życie.

Kiedy sprawy osobiste Penny przybierają naprawdę zły obrót, rodzice zabierają ją do Nowego Jorku. Tam Penny poznaje Noah – przystojnego gitarzystę. Zaczyna się w nim zakochiwać, co szczegółowo opisuje na swoim blogu.

Ale Noah też ma pewien sekret. Sekret, który może doprowadzić do ujawnienia tożsamości Girl Online i bezpowrotnie zniszczyć największą przyjaźń Penny. (opis z LC)


Książkę mam od dłuższego czasu i do tej pory kurzyła się na półce. Jakoś przez te bibliotekowe książki nie mogłam się wziąć za ta z swojej półki (a ich jest niestety dużo ;;;)
Ale w końcu gdy jechałam do babci na obiad (kocham bób, a wy?) wzięłam ze sobą Girl Online i strasznie żałuję, że tak późno ją zaczęłam! Pokochałam książkę od pierwszej strony. Zoella napisała ją w naprawdę lekkim stylu. Lubię, gdy książki są lekkie, bo wtedy bardzo szybko je się czyta i przyjemnie jest! ^^

Dużo słyszałam lub czytałam na temat książki i większości było to, że książka nie powaliła czytelnika. Jest przyjemna, ale nie można zbyt wiele oczekiwać. Cóż.... może i racja, że książka jest przewidywalna ( już od samego początku wiedziałam kim mniej więcej jest Noah) ale ja jestem mega, ale to meeeega zakochana w tej książce.  Może to dlatego, że ja jestem prosta i mało wymagająca? Takie proste książki mi się strasznie podobają. Choć pewnie gdybym cały czas czytała takie prostoty, toby mi się znudziły w bardzo szybkim czasie, dlatego lubię mieszać gatunki i to co czytam. I wtedy z wielką chęcią chwytam za młodzieżówki, gdzie historie są już znane :) Zoe dała nam wiele fajnych postaci. Zaczynając na Penny a kończąc na Belli którą kocham. Jest to super młodsza siostra. Zazdroszczę jej bratu, bo mała jest cudowna. Ma charakter taki jaki ja lubię w dzieciach. I przeważnie właśnie taki charakter mają moje dzieci w moich opowiadaniach ^ ^
Słodkie dzieci z ogromną fantazją, które są bezpośrednie i to czasami do granic możliwości.
Bella taka mniej więcej była i jak na 5 latke była całkiem inteligentna. Ja w sąsiedztwie mam 5 latka który jest głupi. Nie wiem, może jest chory czy coś. Ale on nie rozumie prostych rzeczy.

Drugą moją ulubioną postacią jest Elliot. Przyjaciel Penny, który jest homoseksualistą. Chłopak zna się na modzie i jest zabawny. A do tego cudowny. Lubię go nawet wtedy gdy między nim a Penny zaczyna się psuć i mimo iż robi głupią rzecz to i tak go lubię. Jest fajny i sama bym chciała mieć takiego przyjaciela.

Lubię także babcię Noah. Jest to naprawdę sympatyczna kobieta, która jest wspaniałą kucharką. Gdybym miała taką babcię (choć w sumie mam fajną babcię, która dobrze gotuje) przeprowadziłabym się i nom stop jadła (ja niestety nie mam takich warunków, aby się przeprowadzić do swojej babci :c)

Powinnam też wspomnieć o rodzinie Penny. Ma naprawdę fajną rodzinę. Jej rodzice prowadzą firmę " na dobre i złe " gdzie zajmują się organizacją wesela i to w różnych stylach! :D


Ma też fajnego starszego brata, który  się o nią troszczy. I zaplusował u mnie pod koniec gdy tyle się działo. Naprawdę fajny brat :D

Przydałoby się napisać coś o Penny i o Noah, ale szczerze to nie wiem co XDDD
Zawsze mi jest łatwiej wypowiedzieć się o pobocznych postaciach, niż tych głównych. Więc.... niestety myśli o nich zostawię dla siebie. Wybaczycie mi?


Zbliżam się do końca swojej wypowiedzi.... więc, powiem tyle ze przez książkę coraz bardziej chciałabym do Nowego Jorku. ( i też chcę taką super przygodę miłosną ! ) ( ale oczywiście bez dramatycznych dodatków które mnie zniszczą ;; )


Tytuł oryginału: Girl Online
Autor: Zoe Sugg
Wydawnictwo: Insignis
Tłumaczenie: Olga Siara
Data wydania: 8 kwietnia 2015
Liczba stron: 368
Moja ocena: 10/10



6 komentarzy:

  1. A mnie tam do rozsławionej Girl nie ciągnie.. Gdy kiedyś nadarzy się okazja to przeczytam, aczkolwiek na moje gusta wydaje się być nieco zbyt słodka :c

    LimoBooks :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo w prawdzie to jest słodka. Taka dla 13 latki, choć jeśli ktoś lubi takie słodkie a ma np 19 lat (np. taka ja XD) to śmiało XDD

      Usuń
  2. Trochę nie do końca mój styl ale czasem miło sięgnąć po coś lekkiego, jeśli gdzieś na nią trafię to może się skuszę ;).
    Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i zapraszam ponownie :)
    Dagmara z biblioteczkadagmary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurczę, chyba wszyscy czytali tę książkę - tylko nie ja :P
    Bardzo ciekawa recenzja + też tak mam, że zawsze jak piszę recenzję to łatwiej jest mi pisać o postaciach drugoplanowych :D
    Buziaki :*
    zapraszam do mnie: cynamonkatiebooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń