sobota, 30 maja 2015

Kody Keplinger - DUFF. Ta brzydka i gruba.

Czuję się beznadziejną bloggerką, ponieważ wchodzę i umieszczam tu coś tak rzadko, że aż śmiać się chce.
Ale pomimo tego, że mimo iż do szkoły nie chodzę i niby powinnam mieć dużo czasu, to wcale go nie mam.
Ostatnimi czasy pracuję. Teraz były targi i się pracowało na książki. Od wczoraj mam już wolne, bo się skończyły, ale znając życie, coś się znajdzie i nie będzie czasu na czytanie, ani na recenzowanie. (a książek przybywa).
W maju udało mi się na szczęście przeczytać 7 książek i to tylko kwestia czasu, aż znajdą się recenzje.
W sumie dzisiejsza jest właśnie z tego stosu majowego :D


"Siedemnastoletnia Bianca ma lojalne grono przyjaciół, dosadne poczucie humoru i niezawodny wykrywacz głupoty i pozerstwa. Wesley, bezczelny licealny podrywacz, szczególnie działa jej na nerwy. Tym bardziej, że uważa ją za DUFF – dziewczynę z drugiej ligi, tło dla ładniejszych koleżanek.

Mimo że Wes ją wkurza, jest nim zaintrygowana. Zaczynają się spotykać. Jego męski punkt widzenia pozwala Biance zrozumieć, że nie musi się wstydzić swoich uczuć i wyglądu. Okazuje się, że Wes, największe szkolne ciacho, ukrywa kłopoty z poczuciem własnej wartości, a atrakcyjne przyjaciółki Bianki też mają kompleksy. Bianca nabiera pewności siebie, ma coraz większe powodzenie, ale czy dzięki temu rozwiąże wszystkie swoje problemy?" Opis z LC (lenistwo)

Książkę przeczytałam bardzo szybko, bo w niecałe 3 dni. Szczerze mówiąc, trochę się obawiałam, że książka mi się nie spodoba. Wiecie, taka typowa książka dla gimnazjalistek. Szkolne życie, seks, imprezy, miłostki. Książka nie powinna być dla mnie, ale mimo to cholernie mi się spodobała.  
Bianka to całkiem fajna dziewczyna, która mimo, że jest sprzeczna sama ze sobą, jest całkiem uroczą i fajną osobą i co ważne, wcale mnie nie irytowała. Nawet gdy głupia zaczęła sypiać z Wesleyem. I nawet gdy zaczeła odsuwać się od swoich przyjaciółek, które ma przekochane. Takie przyjaciółki ze świecą szukać.
Są pokazane jako o wiele ładniejsze dziewczyny, które mogłyby mieć ładniejsze przyjaciółki, ale mimo wszystko przyjaźnią się z Biancą. W końcu nie powinno się dobierać przyjaciela bo jest ładny, czy brzydki.


Nie ma ludzi idealnych i każdy ma swoje problemy. Razem z Biancą się o tym przekonywujemy w tej książce. Jej przyjaciółki mają swoje kompleksy, inni z jej szkoły, a nawet Wesley, uznawany za najprzystojniejszego chłopaka w szkole.

Moją ulubioną postacią zdecydowanie jest Jessica i Casey. Szczególnie Jessica, która jest słodką i głupiutką blondyneczką, ale strasznie pocieszającą i kochaną. I do samego końca rozbraja. (szczególnie gdy chodzi o Harrisona). Natomiast Casey to juz nie taka głupia i słodziutka blondyneczka jak Jess. Oczywiście, też jest kochana i to do tego silna dziewczyna, która jest jak matka, bo jest pierwsza aby pomóc Biance i się o nią martwi. (a Bianca zaprzecza c:) 


Teraz czeka mnie obejrzenie filmu, choć nie wiem kiedy to zrobię. Ciekawe czy mi się spodoba tak jak książka :)


Tytuł oryginału: The Duff: Designated Ugly Fat Friend
Wydawnictwo: Mira
Data wydania: 8 kwietnia 2015
Liczba stron: 336
Moja ocena: 9/10

6 komentarzy:

  1. Hej! Nominowałam cię do Disney Book Tagu :) szczegóły znajdziesz tu:
    http://raven-recenzje.blogspot.com/2015/05/disney-book-tag.html?showComment=1433010816729#c8973100504844710116

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz więcej o tej książce w blogosferze, zapowiada się ciekawie :)

    Zapraszam na konkurs: http://livingbooksx.blogspot.com/2015/05/konkurs-na-rozpoczecie.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze tak długo czekałam na premierę tej książki, i jak na złość jeszcze jej nie mam ;c

    Pozdrawiam:*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem fanką tego typu książek. Chociaż może kiedyś sięgnę ze względu na rozgłos jaki zdobył film c:
    Obserwuję ^^

    LimoBooks :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może i bym kupiła, ale nie podoba mi się okładka XDXD Będę musiała ją w inny sposób zdobyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ksiązki nie czytałam ale mam zamiar to zrobić ^^ bo film był genialny i choć tak jak ty z początku sądziłam że to bedą takie nudne zwyczajne licealne problemy to duża dawka humoru ciekawi bohaterowie i przede wszystkim dobrze dobrani aktorzy sprawił, że to pokochałam :*
    my-dream-is-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń